Witam:)

Jeśli spodobały się i zainteresowały Cię moje prace, kusudamy i inne które tu prezentuje napisz do mnie paulamyart@gmail.com :)

środa, 21 listopada 2012

Uratuj Piotrusia!!

   Uratuj Piotrusia 


  

http://4.bp.blogspot.com/-9G_jqDJJgVg/UKy2Kxo_1mI/AAAAAAAAHOc/o31KIUvdhLY/s320/14228_373693116049611_1824177746_n.jpg
   
 
"Przeglądałam blogi i trafiłam na:
 
 
Czytałam post po poście ..... aż się łza zakręciła w oku."

Film o małym dzielnym chłopcu 


Masz serce - podziel się z Piotrusiem !!! 

Piotruś przyszedł na świat 20 maja 2009 roku i natychmiast lekarze podjęli walkę o jego życie – zabieg na maleńkim serduszku zakończył się całkowitym sukcesem i po kilku tygodniach spędzonych w szpitalu, maleńki, dzielny chłopczyk mógł wreszcie wrócić z rodzicami do domu, żeby zbierać siły na kolejna operację, która miała się odbyć w szóstym miesiącu jego życia.
Niestety w międzyczasie Piotruś ciężko zachorował – jego nóżka została zakażona przez bakterię i tylko dzięki natychmiastowej interwencji lekarzy i operacji kolana udało się ją uratować.
Dwa miesiące później Piotrusia czekała kolejna operacja serca . Przez tydzień rodzice czuwali na zmianę przy szpitalnym łóżeczku, modląc się, żeby ich synek zaczął samodzielnie oddychać. Mimo poważnych komplikacji, dzielny maluch zaczął wracać do zdrowia. Wszystko nareszcie zaczęło wyglądać normalnie – wspólne spacery, zabawy z rówieśnikami, śmiechy rozbrzmiewające w każdym kącie mieszkania i tupanie małych stópek, kiedy Piotruś biegł żeby zarzucić mamie ręce na szyję.
Ale Karolina i Krzysiek wiedzieli, że to jeszcze nie koniec walki – wiedzieli, że ich synek, musi przejść jeszcze jedną poważną operację, żeby móc cieszyć się normalnym zdrowiem i rozwijać tak, jak inne dzieci w jego wieku.
Niestety ze względu na "niedogodne warunki anatomiczne", Piotruś nie został zakwalifikowany do przeprowadzenia takiej operacji w kraju.
Chłopczyk rośnie i jego serduszko, składające się wciąż tylko z jednej komory przestaje wystarczać – Piotruś coraz szybciej się męczy, nie może już normalnie biegać – tato nosi go na barana kiedy chcą wyjść na spacer.
Zapalił się jednak promyczek nadziei – operacji małego serduszka podjął się światowej sławy kardiochirurg Edward Malec, który pracuje w Klinice Uniwersyteckiej w Monachium. Oceniając stan zdrowia Piotrusia, prof. Malec wyznaczył termin operacji na styczeń 2013 roku.
Niestety, zabieg taki nie jest refundowany, a jego koszt wynosi 36.000 euro.
To kwota znacznie przekraczająca możliwości finansowe rodziny Piotrusia.

Dla Karoliny i Krzysztofa rozpoczął się wyścig z czasem – bez tej operacji ich synek nie będzie mógł żyć!

Piotruś jest radosnym, pełnym energii chłopczykiem.


A teraz prośba do Was - rękodzielników .
Chcesz pomóc Piotrusiowi ???? Przekaż jedną nawet najmniejszą swoją pracę na kiermasz który odbędzie się 1 grudnia. Wiem mało czasu ale dla chcącego nic trudnego !!!

Część prac znajdziecie również na allegro :

Ja pomogę ! już szykuję kolejne pracę
A Ty ????

Kontakt do Karoliny mamy Piotrusia : ramol41@wp.pl

Post wyszedł długi ale mam nadzieję że przeczytacie do końca. 
 
LICZE NA WAS:)
POZDRAWIAM

1 komentarz:

Witaj! Dziękuję Ci za pozostawiony komentarz i zapraszam częściej:)